niedziela, 24 stycznia 2016

Felix, Net i Nika oraz (nie)Bezpieczne Dorastanie - recenzja książki

Książka jest rzeczą szczególną. Jak to mówi Umberto Eco - "Kto czyta książki, żyje podwójnie".
Trudno się z tym nie zgodzić (chociaż z pewnością jest ktoś, dla kogo książka to nic nie warty "zbieracz kurzu"). I dlatego właśnie problematyczne jest stwierdzenie czy żyjemy podwójnie czytając lekturę Rafała Kosika pt."Felix, Net i Nika oraz (nie)Bezpieczne Dorastanie".
            
Wszystko ma swoje atuty - niewątpliwie ta 14 już część serii nie wyłamuje się z tej hipotezy. Niestety, po przeczytaniu oraz przemyśleniu całej sprawy dochodzę do wniosku, że w tym przypadku znaleźć mogę tylko dwa. Pierwszy - ciekawa odmiana miejsca akcji. Jest przynajmniej jakaś zmiana w świecie przedstawionym - teraz "jesteśmy" głównie w Londynie (to taka informacja dla niezorientowanych). Trzeba wspomnieć też o historii. Rozkręca się powoli, co raczej niecierpliwych nie ucieszy - prawdę mówiąc, jest to dla mnie spore zaskoczenie, gdyż jego książki zwykle szybko wciągają.  Jednak gdy znajdziemy się już w ferworze akcji, nie będziemy się mogli od niej oderwać (tak było przynajmniej ze mną). Nie będą nam nawet przeszkadzać te wszystkie wady. Jako że już o tym wspominam, przejdźmy do ich wytykania.                         
Rozpoczynając, pragnę nawiązać do cytatu znajdującego się na okładce. "Piękne słowa lubią maskować brzydkie intencje". Nie planuję teraz analizować tego cytatu. Jestem też świadom, że ma on swoje bezpośrednie odniesienie do treści. Lecz, moim zdaniem, nie tylko do samej historii. Czytając tę lekturę notorycznie zauważałem wręcz przesadne użycie epitetów itp. Ciężko mi tylko określić, czy autor używa ich aby zwiększyć ilość stron, czy też chce po prostu wydać kolejną książkę i coś zarobić. Wiem, że tym zdaniem obrazuję jedynie tą pesymistyczną stronę medalu. Nie jestem jednak w stanie zrozumieć, że ktoś może włożyć serce w jakąkolwiek literaturę, pisząc 14 raz prawie o tym samym (oczywiście mam na myśli bohaterów, nie historię). Męczący jest też fakt, że temat odwołuje się raczej do problemów osób starszych przy pisaniu raczej "pod" młodszych.         
Bywało, że bawiłem się w wystawianie ocen. Tym razem podchodzę do tego inaczej (oceny nie wystawiam) i czekam na Wasze opinie dotyczące twórczości Rafała Kosika. Kończąc, życzę wszystkim miłego dnia :)

4 komentarze:

  1. O tej serii dużo słyszałem, ale nie wiem czemu nigdy po nią nie sięgnąłem. Wydaje się być naprawdę ciekawą pozycją. Mam nadzieję, że niedługo uda mi się ją dorwać i przeczytać :)
    http://sebastianczyta.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Czy jest ciekawa - to zależy od człowieka i jego wieku ;)
    Ale polecam przeczytać dla wyrobienia sobie zdania :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dawno temu czytałam jedną część tej serii i nie przypadła mi do gustu za bardzo.

    http://wszystkooczymmarzakobiety.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń